Nasze Spotkania

Żeby byc sobą trzeba być kimś16.10.09




Myślą przewodnią naszego spotkania była sentencja S.J. Leca: "Żeby być sobą trzeba być kimś". Na początku naszej rozmowy zadaliśmy sobie pytanie, kim jesteśmy? Doszliśmy do wniosku, że po prostu ludźmi, ale również, że nasze człowieczeństwo ma głębszy sens. Jesteśmy niepowtarzalni, każdy ma myśli, wspomnienia, wrażenia, uczucia, które składają się na jego oryginalną osobowość. Kolejnym punktem spotkania było ćwiczenie mające na celu uświadomienie nam swej wyjątkowości. Efektem owej "zabawy" było poznanie swoich mocnych stron i wartości. Następnie - nie zapominając o tym, kto nas takimi stworzył- zaczęliśmy się zastanawiać jak w dzisiejszych czasach można pozostać sobą? Pomógł nam w tym fragment listu Jana Pawła II wygłoszony w 2002 roku w Toronto. Spotkanie zakończyliśmy -w niesamowitej atmosferze- słowami modlitwy przygotowanej przez jedną z naszych koleżanek:

Dziękuję za:

1.Bałagan, który musze posprzątać po imprezie, bo to oznacza, że mam przyjaciół.
2.Podatki, które musze zapłacić, bo to oznacza, że jestem zatrudniony.
3.Trawnik, który musze skosić, okna, które trzeba umyć i rynny, który wymagają naprawy, ponieważ to oznacza, że mam dom.
4.Ubranie, które jest troszeczkę ciasne, bo to oznacza, że mam, co jeść.
5.Cień, który patrzy, kiedy pracuję, ponieważ to oznacza, że jestem na słońcu.
6.Ciągłe narzekanie na rząd, ponieważ to oznacza, że mamy wolność słowa.
7.Duży rachunek za ogrzewanie, bo to oznacza, że jest mi ciepło.
8.Panią, która siedzi za mną w kościele i drażni swoim śpiewem, ponieważ to oznacza, że słyszę.
9.Stosy do prania i prasowania, ponieważ to oznacza, że moi ukochani są blisko.
10.Budzik, który odzywa się, co rano, bo to oznacza, że żyję.
11.Zmęczenie i obolałe mięśnie pod koniec dnia, ponieważ to oznacza, że byłem aktywny.
napisała: Kamila Mazurek